Jeśli to to samo co u mnie się kiedyś stało to da się.
W środku w lampie jest taka czarna kostka z silniczkiem którą nie pamietam już jak trzeba z lampy wyjąć i w środku jest taki mały potencjometr, czyli blaszka na kawałku tworzywa pokrytego jakąć warstwą oporową (napylony węgiel czy cos takiego). Mówi on silnikowi w którym położeniu aktualnie jest lampa. U mnie ta blaszka wytarła już to napylone coś i lampa wariowała. Lekko, ale to bardzo uważnie trzeba tą blaszkę wygiąć aby chodziła lekko zmienionym torem i wszystko wróciło do normy....
Niestety nie mam już O1 i nie mogę nic sprawdzić.....
Była O1, AGR -oszczędne cudo
Jest O2, BKD -porywisty rumak
Komentarz